Unia przegrywa pod Calais
Bruksela pracuje nad nadzwyczajnym planem dzielenia się uchodźcami.
Rozpoczęty w czwartek wieczorem w Brukseli szczyt UE musi się zmierzyć z kryzysem migracyjnym. Szokujące zdjęcia z ostatnich dni z francuskiego Calais, gdzie setki imigrantów włamywały się do stojących w korkach ciężarówek zmierzających w stronę kanału La Manche, symbolizują klęskę polityki migracyjnej w UE.
Najpierw Włochy nie radzą sobie z napływem imigrantów z Afryki. Teoretycznie, w myśl obowiązującej w UE konwencji dublińskiej, powinni każdego przybysza zarejestrować, pobrać odciski palców i rozpocząć procedurę azylową. Taka osoba mogłaby oczywiście podróżować po innych krajach UE, ale z każdego mogłaby być cofnięta do Włoch: to one, jako kraj przekroczenia granicy Unii, są za nią odpowiedzialne.
Władze włoskie jednak tego nie robią, bo – jak twierdzą – fala imigrantów jest zbyt duża i Unia im nie pomaga. Łamią więc konwencję dublińską, kupują przybyszom bilety i wysyłają ich dalej.
Wielu jedzie do Niemiec i Szwecji, bo tam mają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta