Grecy próbują wrócić do rozmów
Przywódcy UE namawiają Greków do głosowania za poparciem programu reform, któremu przeciwny jest populistyczny rząd w Atenach.
Ta troska Brukseli nie powinna dziwić, bo euroland jest głównym wierzycielem Grecji. W razie bankructwa tego kraju najwięcej stracą Niemcy – 56 mld euro, Francja – 42 mld euro, Włochy – 37 mld euro i Hiszpania – 25 mld euro. Od 2012 r., gdy wierzyciele prywatni zgodzili się na redukcję ponad połowy należności, w ich rękach pozostało niewiele greckich obligacji.
Wczoraj, na kilkanaście godzin przed wygaśnięciem porozumienia pomocowego, premier Aleksis Cipras apelował do Eurogrupy o wznowienie rozmów. Proponował negocjacje w sprawie kolejnego pakietu pomocowego i redukcji zadłużenia. —d.e.