Gospodarka może być moralna
W gospodarce wszędzie właściwie pojawia się możliwość osiągnięcia niesprawiedliwych korzyści cudzym kosztem – pisze publicysta.
Dość powszechnie uważa się, że gospodarowanie i ekonomia mają mało wspólnego z etyką. Kto zaś taki związek dostrzega, traktuje biznes jako coś podejrzanego i chce narzucić mu ograniczenia. Z drugiej strony wielu biznesmenów uważa reguły moralne za krępujące. Ale i ci całkiem uczciwi zazwyczaj traktują przedsiębiorczość technicznie, to znaczy nie przypisują jej wartości moralnej.
Z kolei ekonomia, badająca gospodarkę, unika ocen moralnych. Podchodzi do gospodarki opisowo. Z programu studiów ekonomicznych w Polsce znika etyka biznesu.
Tymczasem podstawowe zjawiska gospodarcze i pojęcia ekonomiczne mają w sposób nieunikniony wymiar moralny. Badanie gospodarki nie może się obyć bez rozstrzygnięć moralnych i założeń co do wartości. Mogą one być nieświadome, ale zawsze są jakieś.
Celem działalności gospodarczej jest wytwarzanie rzeczy materialnych. Nie dla nich samych jednak, lecz po to, by zostały wykorzystane przez ludzi. Tym samym gospodarowanie jako takie jest dobre i pożyteczne, służy człowiekowi. Wniosek ten nie wynika z przyjęcia korzyści za sprawdzian wartości, z utylitaryzmu. Chodzi o to, że rzeczy materialne są ludziom potrzebne i konieczne, służą więc rzeczywistemu dobru człowieka.
Nie należy zatem pomniejszać wartości dóbr materialnych. Są one podstawowe, gdyż na ziemi pierwszą i konieczną wartością jest życie. I życie – czy to fizyczne, czy umysłowe – i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta