Internetowy biznes bez przełomu
Technologie | Wpływy operatorów telekomunikacyjnych z usługi dostępu do internetu rosną, ale ciągle nie na tyle, aby załatać ubytek innych przychodów.
Urszula Zielińska
„Patrząc w przyszłość, należy mieć na uwadze przede wszystkim znaczny rozwój segmentu dostępu do internetu, zarówno stacjonarnego, jak i mobilnego" – nie mają wątpliwości autorzy analizy „Raport o stanie rynku telekomunikacyjnego w Polsce w 2014 r." o perspektywach telekomów w kraju, wydanej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej.
Mobilny wzrost
Nie tylko UKE, ale także inni eksperci nie mają wątpliwości, że dostęp do internetu to dziś najważniejsza usługa operatorów. Telekomy postawiły na nią kilka lat temu, wierząc, że dzięki temu poradzą sobie ze spadkiem przychodów, jakie zafundowali im regulatorzy, tnąc stawki hurtowe i wymuszając także spadek cen detalicznych rozmów i SMS-ów. Internetowe strategie jak dotąd nie dały jednak oczekiwanych rezultatów.
– Strategie w zakresie usługi internetowej operatorów nie spełniły na razie oczekiwań: spadki w pozostałych segmentach sprzedażowych są głębsze i usługa dostępowa nie zdołała ich zrekompensować – mówi Hanna Kędziora, analityk Domu Maklerskiego Trigon.
Aktualne jest więc pytanie, co będzie dalej. W ubiegłym roku internet odpowiadał maksymalnie za kilkanaście procent przychodów branży, ale trzeba mieć też na uwadze to, że wpływy z usługi wciąż rosną.
Według metodologii UKE w ubiegłym roku wzrost ten sięgnął 11,5...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta