Rząd uderzył w Podkarpacie
Marek Darecki | Możemy stracić nawet tysiąc miejsc pracy dla specjalistów – ostrzega szef Doliny Lotniczej.
Rz: Firmy z Doliny Lotniczej ostro protestują przeciw wynikom przetargu śmigłowcowego. Lobbing przegranych?
Marek Darecki: Mamy wiele szacunku dla firmy Airbus i cenimy jej osiągnięcia i produkty, ale uważamy, że zarówno Mielec, jak i Świdnik dysponują technologiami i produktami na równie wysokim poziomie. Liczyliśmy na to, że decyzje przetargowe uwzględniać będą zarówno wymogi naszych sił zbrojnych, jak również interesy tysięcy pracowników naszych polskich fabryk. Tak się nie stało, a powstała sytuacja niesie realne ryzyko poważnych, negatywnych konsekwencji dla naszych firm i setek rodzin z naszych regionów.
Dolina Lotnicza dobrze prosperowała także przed ogłoszeniem wyników przetargu. Jakie są podstawy waszych obecnych obaw?
Rząd po prostu uderzył w Dolinę Lotniczą. Decydenci nie wzięli pod uwagę powagi sytuacji i możliwych reperkusji przyjmowanych decyzji. Zarówno Sikorsky, jak i Agusta Westland zaangażowały się w Polsce na wiele lat przed ogłoszeniem konkretnych zamiarów modernizacji naszej armii. Obie korporacje zainwestowały miliony dolarów i przekazały swym polskim partnerom cenne know-how. Obie korporacje wzięły odpowiedzialność za tysiące pracowników. Bez wątpienia oczekiwano, że w trakcie przetargu to niezwykle korzystne dla polskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta