Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co zrobić, by tak samo rozumieć zapisy kontraktu

24 lipca 2015 | Prawo w biznesie | Łukasz Zboralski
Łukasz Zboralski
autor zdjęcia: M. P.
źródło: Rzeczpospolita
Łukasz Zboralski

PRZEDSIĘBIORCY | W umowie należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się 
na jej dosłownym brzmieniu.

Po zawarciu przez przedsiębiorców umowy w formie pisemnej może się okazać, że strony odmiennie rozumieją poszczególne jej postanowienia. Wynikać to może z kilku okoliczności. Na przykład z użycia w umowie mało precyzyjnych, niejednoznacznych lub zbyt ogólnych sformułowań. Może się również zdarzyć, że już w chwili zawierania umowy każda ze stron inaczej rozumiała sens danego zapisu, lecz nie informowała drugiej o tym, jakie znaczenie mu nadaje. Była bowiem przekona, że druga strona rozumie go identycznie. Tymczasem w toku wykonywania umowy albo już po jej wykonaniu może się okazać, że dane postanowienie każda ze stron rozumiała po swojemu.

Jak interpretować klauzulę

Tytułem przykładu wskazać można przypadek, gdy po wykonaniu umowy o roboty budowlane ujawnia się kilkadziesiąt wad wybudowanego obiektu. Strony zawierają wówczas porozumienie, na mocy którego wykonawca zobowiązuje się wobec inwestora do usunięcia wszystkich wad szczegółowo wymienionych w porozumieniu w ustalonym terminie. W porozumieniu jest klauzula o treści: „W razie zwłoki w usunięciu wad wykonawca zobowiązany jest do zapłaty kary umownej w wysokości X zł za każdy dzień zwłoki". Po zawarciu porozumienia okazało się, że spośród kilkudziesięciu wad wykonawca nie zdążył w terminie usunąć kilkunastu. Powstał wówczas spór między stronami w zakresie rozumienia omawianej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10200

Wydanie: 10200

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament