Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Parkingi strzeżone, nie strzeżone i nie wiadomo jakie

07 lutego 1997 | Prawo | JM

Parkingi strzeżone, nie strzeżone i nie wiadomo jakie

Jacek Mazurkiewicz

Właściciele lub zarządcy coraz liczniejszych parkingów podjęli próbę odstępstwa od ich tradycyjnego podziału na strzeżone i nie strzeżone. Pojawiły się bowiem i takie, które zewnętrznie spełniają wszystkie wymogi strzeżonych, choć ze stanowczych deklaracji określających ich status wynika coś zupełnie odmiennego. Stanowi to wielkie zagrożenie dla tych, którzy zdecydują się na skorzystanie z ich usług.

Prawa i obowiązki osób korzystających z parkingów precyzują regulaminy, ustalane jednostronnie przez ich właścicieli. Wiążą one jednak drugą stronę (art. 385 § 2 kodeksu cywilnego) , jeżeli zostały przez nią zaakceptowane, co jest zresztą w praktyce jedynym formalnym warunkiem zawarcia umowy. Rzecz oczywista, regulaminy te są różne, lecz w tym co istotne do siebie podobne. Prześledźmy więc postanowienia zawarte w jednym z nich.

Tytuł regulaminu jednoznacznie stanowi, iż parking ów jest nie strzeżony, pkt 2 zaś wyjaśnia, że korzystanie zeń odbywa się "na zasadach najmu miejsca". W niczym nie kłóci się z takim statusem pkt 3, zgodnie z którym najemca otrzymuje "imienny i numerowany dowód umowy najmu w formie przepustki". Tak samo jak nakaz zawarty w pkt 4, iż "najemca przy wjeździe na parking...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 988

Spis treści
Zamów abonament