Parkingi strzeżone, nie strzeżone i nie wiadomo jakie
Parkingi strzeżone, nie strzeżone i nie wiadomo jakie
Jacek Mazurkiewicz
Właściciele lub zarządcy coraz liczniejszych parkingów podjęli próbę odstępstwa od ich tradycyjnego podziału na strzeżone i nie strzeżone. Pojawiły się bowiem i takie, które zewnętrznie spełniają wszystkie wymogi strzeżonych, choć ze stanowczych deklaracji określających ich status wynika coś zupełnie odmiennego. Stanowi to wielkie zagrożenie dla tych, którzy zdecydują się na skorzystanie z ich usług.
Prawa i obowiązki osób korzystających z parkingów precyzują regulaminy, ustalane jednostronnie przez ich właścicieli. Wiążą one jednak drugą stronę (art. 385 § 2 kodeksu cywilnego) , jeżeli zostały przez nią zaakceptowane, co jest zresztą w praktyce jedynym formalnym warunkiem zawarcia umowy. Rzecz oczywista, regulaminy te są różne, lecz w tym co istotne do siebie podobne. Prześledźmy więc postanowienia zawarte w jednym z nich.
Tytuł regulaminu jednoznacznie stanowi, iż parking ów jest nie strzeżony, pkt 2 zaś wyjaśnia, że korzystanie zeń odbywa się "na zasadach najmu miejsca". W niczym nie kłóci się z takim statusem pkt 3, zgodnie z którym najemca otrzymuje "imienny i numerowany dowód umowy najmu w formie przepustki". Tak samo jak nakaz zawarty w pkt 4, iż "najemca przy wjeździe na parking...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta