Brudna biała flanela
Mamy nowy wzorzec kortowego chamstwa – Nick Kyrgios w Montrealu podniósł poprzeczkę bardzo wysoko.
Druga runda Rogers Cup, poważnego turnieju z cyklu ATP Masters 1000. Zmieniali strony po pierwszym secie. Australijczyk mówi do przechodzącego obok Stana Wawrinki: – Kokkinakis pukał twoją dziewczynę. Przykro mi to mówić, przyjacielu...
Mówił wystarczająco głośno, by rywal usłyszał i wyłapały to kortowe mikrofony. Kyrgios wygrał mecz, Szwajcar poddał spotkanie w trzecim secie z powodu bólu pleców.
– Zaczynał pogrywać sobie ze mną trochę impertynencko i zagrzała mi się głowa w jednej chwili. No nie wiem czemu, po prostu to powiedziałem – tak brzmiało tłumaczenie Kyrgiosa podczas konferencji prasowej.
Każdy wiedział, że odzywka miała po prostu zaboleć. Prawda czy nie – Thanasi Kokkinakis, kolejny grecki nabytek sportu australijskiego, był rok czy dwa lata temu związany z chorwacką tenisistką Donną Vekić, z którą obecnie pokazuje się Szwajcar.
– Najgorszemu wrogowi tak bym nie powiedział. Mam tylko nadzieję, że ATP solidnie go ukarze. Młody jest, ale to nie wymówka. W każdym meczu zachowuje się źle – mówił Wawrinka na gorąco.
Parę godzin później dodał na Twitterze: „Problemem jest to, że on nie zachowuje się fatalnie wobec siebie, ale robi to wobec wszystkich ludzi wokół, tenisistów, dzieciaków do podawania piłek, sędziów".
Po meczu Kyrgios próbował uniknąć spotkania w szatni, ale mu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta