Mniejsza pomoc bez polisy
Rząd nie wprowadził stanu klęski żywiołowej z powodu suszy, która dotyka już 90 proc. gmin w Polsce. – Nie ma takiej potrzeby – podkreślał we wtorek Andrzej Halicki, minister administracji i cyfryzacji. – Pomoc dla rolników i tak może być uruchomiona – wtórował mu minister rolnictwa Marek Sawicki na konferencji po posiedzeniu rządu (obaj na zdjęciu). Budżet państwa na bezzwrotną pomoc przeznaczy ok. 490 mln zł.
Dopłata na hektar ma wynieść od 400 do 800 zł, w zależności od rodzaju upraw. Jednak dla rolników, którzy nie ubezpieczyli się od chociaż jednej anomalii pogodowej, ma być o połowę mniejsza. W praktyce dotyczy to 95 proc. rolników w Polsce.