Piorun wojny
We wrześniu 1939 roku świat był zdumiony tempem, w jakim armia Hitlera podbijała Rzeczpospolitą. Kiedy 360 lat temu podobny blitzkrieg zafundowali nam Szwedzi, nikt się specjalnie nie dziwił.
Tytulatura Karola X Gustawa zaczynała się od słów: „król Szwedów, Gotów i Wandalów". Nasi sąsiedzi bardzo cenili sobie pokrewieństwo z barbarzyńskimi pogromcami Imperium Rzymskiego. W 1431 roku na soborze w Bazylei biskup Växiö użył tego argumentu, domagając się dla siebie godnego miejsca na sali obrad. Oburzyło to jego hiszpańskiego kolegę, który oświadczył, że najdzielniejsi Goci osiedlili się na Półwyspie Iberyjskim, zaś na północy pozostali sami tchórze i niedołęgi, i to ich potomkami są obecni Skandynawowie. Nie mają więc prawa domagać się żadnych przywilejów.
Dwa wieki później nikt już nie śmiał zarzucać Szwedom braku odwagi. Stali się postrachem Europy. Wojna była ich sposobem na życie. Dyplomaci mocarstw wychodzili ze skóry, by furię nowożytnych Wandalów skierować w pożądanym przez siebie kierunku. Ale oni mieli własny plan: chcieli uczynić z Bałtyku szwedzkie jezioro.
Kim był władca, który przebywał w Polsce niecałe dwa lata, ale szkód narobił tyle, że pamiętane są przez trzy wieki? Oddajmy głos Henrykowi Sienkiewiczowi. „Oblicze jego zwiastowało nadzwyczajnego człowieka, jednego z takich, którzy chodząc po ziemi, krew z niej wyciskają. Była w nim wspaniałość i duma monarsza, i siła lwia, i lotność geniuszu, jeno, choć uśmiech łaskawy nie schodził...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta