Słowo wyzwolone, ale jeszcze nie wolne
Lutowa "Więź"
Słowo wyzwolone, ale jeszcze nie wolne
"Czeka nas wielka praca nad mową, jaką się posługujemy. Nasze słowo musi być wolne, musi wyrażać naszą wewnętrzną wolność" -- mówił w Olsztynie w 1991 roku Jan Paweł II, i do tych słów papieża pielgrzyma redakcja "Więzi" nawiązała w cyklu "Jaka Polska czeka na Papieża" w lutowym numerze.
"Wolność publicznego wyrażania swoich poglądów jest wielkim dobrem społecznym, ale nie zapewnia ona wolności słowa. Niewiele daje wolność mówienia, jeśli słowo wypowiadane nie jest wolne. Jeśli jest spętane egocentryzmem, kłamstwem, podstępem, a może nawet nienawiścią lub pogardą dla innych" -- mówił dalej papież. -- "Może zdarzyć się, że człowiek mówi jakąś prawdę po to, żeby uzasadnić swoje kłamstwo. Wielki zamęt wprowadza człowiek w nasz ludzki świat, jeśli prawdę próbuje oddać na służbę kłamstwa".
Ten zamęt jest tak wielki, że jego uporządkowania mógłby dokonać -- jak zdaje się sugerować Agnieszka Magdziak-Miszewska ("Degradacja słowa czy dewaluacja wartości" -- bardzo celny artykuł o społecznym odwrocie od "języka, który nie fałszuje ani nie instrumentalizuje rzeczywistości, ale jest nośnikiem wartości") -- tylko cud. "Czy cud uzdrowienia jeszcze raz się powtórzy, kiedy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta