Ostatnie starcie o Trybunał
Poprawki PiS sprawią, że niemożliwe będzie szybkie zbadanie konstytucyjności uchwalanych ustaw.
W poniedziałek PiS przedstawił poprawki do własnego projektu zmian w Trybunale Konstytucyjnym. Jeszcze bardziej zaostrzają one i tak twarde rozwiązania, które partia Jarosława Kaczyńskiego lansuje od początku kadencji.
PiS chce wprowadzić zasadę, że skargi trafiające do Trybunału mają być rozpatrywane wedle kolejności wpływania. W „Rzeczpospolitej" zapowiadaliśmy, że PiS rozważa przyjęcie takiego rozwiązanie.
Paraliż TK
Wedle obecnych przepisów to prezes TK Andrzej Rzepliński kieruje wokandą i ma prawo przesuwać na czoło sprawy, które uważa za kluczowe. Wprowadzenie chronologii oznacza, że skargi złożone na ustawy autorstwa PiS będą rozpatrzone za kilka lat. W praktyce wyeliminuje to Trybunał z kontroli władzy, a więc PiS osiągnie to, o co od początku grał.
Arkadiusz Myrcha (PO) nazwał poprawki PiS bublem prawnym. – Mogą być one niezgodne z konstytucją – oświadczył. Tyle że w praktyce Trybunał nie zdąży...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta