Polacy i tak już nie emigrują na Wyspy
Spór o subwencje socjalne ma niewielkie znaczenie. Praca w Anglii czy Szkocji przestała się opłacać.
David Cameron walczył w nocy z czwartku na piątek o pozbawienie nowych imigrantów subwencji ze strony państwa przynajmniej przez cztery lata po przyjeździe do Zjednoczonego Królestwa oraz odebranie wszystkim pozostałym subwencji dla dzieci, które nie mieszkają w Wielkiej Brytanii.
– To nie będzie miało żadnego wpływu na wielkość imigracji, bo ci ludzie przyjeżdżają do pracy, nie po subwencje socjalne. Jedyne, co mogłoby powstrzymać imigrację, to wprowadzenie zakazu osiedlania się i zarobku, ale to w ramach Unii jest niemożliwe – mówi „Rz" prof. Christian Dustmann z University College London.
– Sam Cameron nie wierzy, aby ograniczenie subwencji socjalnych miało wpływ na wielkość emigracji. Dopóki nie zaczął o nich mówić, większość przyjezdnych nawet nie wiedziała, że istnieją – potwierdza w rozmowie z naszą gazetą Jonathan Portes, dyrektor National Institute for Economic and Social Research w Londynie.
Między...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta