Radary policji legalne inaczej
Drogówka bezprawnie używa części urządzeń do pomiaru prędkości pojazdów – alarmują prawnicy.
W styczniu jednego z mieszkańców Warszawy zatrzymała drogówka. Jechał ul. Powstańców Śląskich w miejscu, gdzie przebiega ona wiaduktem nad ekspresówką S8. Zdaniem policji przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h, co jest podstawą do odebrania prawa jazdy. Mężczyzna uważa, że jechał dużo wolniej.
– Tak się złożyło, że jest członkiem naszego stowarzyszenia – mówi ks. prof. Artur Mezglewski, kierownik Katedry Prawa Administracyjnego Uniwersytetu Opolskiego oraz prezes Stowarzyszenia Prawo na Drodze. – Zabezpieczył dowody i skierował sprawę do sądu – dodaje.
Sprawę zaczęło też badać stowarzyszenie. Policja posłużyła się radarem Rapid-1A. Stowarzyszenie doszło do wniosku, że takie urządzenia są legalizowane bezprawnie.
Wiekowy sprzęt
Radary Rapid-1A weszły do wyposażenia w pierwszej połowie lat 90....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta