Pakt Putin – papież Franciszek
Jean-François Colosimo: Dżihadyści mordują, nie pytając, kto katolik, kto prawosławny. Zachód milczy, więc zostaje Rosja.
Rzeczpospolita: Od kilku dni w Syrii panuje rozejm. Jaki rozwój sytuacji w tym wymęczonym kilkuletnią wojną kraju jest najkorzystniejszy dla syryjskich chrześcijan?
Prof. Jean-François Colosimo: Trzeba zacząć od tego, że syryjscy chrześcijanie jako wspólnota – a na Bliskim Wschodzie przynależność do wspólnoty religijnej jest jednocześnie opcją polityczną – poza kilkoma VIP-ami w całości popierali Baszara Asada. Z prostej przyczyny: chrześcijanie mają za sobą 14 wieków eksperymentów oporu, obrony i ukrywania wiary, a Baszar, będąc alawitą, czyli pochodząc z kompletnej mniejszości, musiał zorganizować coś w rodzaju ruchu oporu różnych mniejszości w obronie przed sunnicką większością. Chrześcijanie mieli dobrą sytuację. Choćby dlatego, że partia Baas [obecnie w Syrii pod wodzą Baszara Asada] była założona przez prawosławnego chrześcijanina Michela Aflaka. To chrześcijanie narzucili postępowy charakter partii, chrześcijanie na Bliskim Wschodzie zazwyczaj są postępowi, bo zależy im na otwartości społeczeństwa. Chrześcijańska Syria jest bardziej prawosławna, Irak bardziej katolicki rytu wschodniego. Dlatego odgrywała ważną rolę dla Rosji już od czasów carskich. Oczywiście wschodni chrześcijanie byli przez Rosję wykorzystywani jako...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta