W radiu przycina się ostre krawędzie
Czy Kazik Staszewski był ostatnio w telewizji w jakimś talent show? Pokazał się gdzieś? Nie. No to i nie ma go w radiu. Piotr Metz, dyrektor muzyczny radiowej Trójki rozmawia z Robertem Mazurkiem.
Rz: Powinienem pana zamordować.
A to za co?
To pan tak wymyślił RMF, że puszczają straszny szajs.
Byłem tam od samego początku, ale to jednak było zupełnie inne radio. Największym moim obciążeniem, wypominanym mi wielokrotnie, było wprowadzenie playlisty, czyli zestawu utworów, które gra radio.
Bo to je spłyca i ujednolica!
Niekoniecznie, playlista sama w sobie to tylko narzędzie. Można ją skonstruować tak, że co godzina będzie to samo, a można zupełnie inaczej.
Wymyśliliście badania, które zniszczyły indywidualność.
Proszę pana, czym jest współczesne radio komercyjne? To szafa grająca służąca do sprzedaży reklam! I nie ma się co obrażać na rzeczywistość, tak po prostu jest.
Tak po prostu? Czysta kalkulacja?
Biznes. I tak jak każdy biznes ma swoje uwarunkowania. Jak się sprzedaje marchewkę, to się sprzedaje marchewkę i tyle. A ponieważ ja chcę robić co innego, to uciekłem do Trójki.
Jak się dobiera muzykę do radia komercyjnego?
Teoretycznie przez badania.
Teoretycznie?
Trudno mi uwierzyć w ich uczciwą metodologię, bo nikogo nie stać na zrobienie wiarygodnych badań. To by oznaczało wydawanie co tydzień potwornych pieniędzy.
To co się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta