królowa kubańskiej rewolucji
Alicia Alonso jest jedyną tancerką, której scenicznym partnerem został własny wnuk, choć wydawało się, że z kariery będzie musiała zrezygnować pół wieku wcześniej, gdy zaczęła tracić wzrok. To tylko jedno z niezwykłych zdarzeń z jej burzliwego, długiego życia.
Bywa porównywana ze słynną meksykańską malarką Fridą Kahlo, bo też wiele je łączy: epoka, w której działały, temperament, fascynująca uroda, zainteresowanie nimi mężczyzn, ale i choroba, z której skutkami musiały się zmagać niemal od najmłodszych lat. A także to, że chciały związać swój życiorys z rewolucją, jaka dokonała się w ich krajach. W ich biografiach są też pewne niejasności z datą urodzin. Frida Kahlo twierdziła, że przyszła na świat w 1910 roku, kiedy w Meksyku wybuchła rewolucja społeczna. W rzeczywistości urodziła się trzy lata wcześniej. W przypadku Alicii Alonso źródła podają 21 grudnia 1920 lub 21 grudnia 1921 roku, a ona nie bardzo ma ochotę precyzować tę datę.
Tę opowieść należy zacząć od dziewczynki oraz dwóch o kilka lat starszych chłopców. Ona to Alicia Ernestina de la Caridad dei Cobre Martinez Hoya, urodziła się w Hawanie w rodzinie kubańskiego oficera. – Kiedy byłam mała – opowiadała – zaczynałam się ruszać, gdy tylko usłyszałam muzykę. Marzyłam, by mieć długie włosy, więc zakładałam na głowę ręcznik, wyobrażając sobie, że to one falują w tańcu.
Kilka lat po narodzinach Alicii ojciec został oddelegowany do Hiszpanii i tam zaczęła chodzić na lekcje flamenco. Gdy rodzina Martinezów wróciła do Hawany, Alicia została zapisana na lekcje baletu i w szkole spotkała pierwszą profesjonalną nauczycielkę, Sofię Fiedorową, którą bolszewicka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta