Drukarz prawo, geje i wolny rynek
Czy konstytucja nie obejmuje swoim zakresem drukarzy? Czy drukarze wyjęci są spod oddziaływania jej artykułu zapewniającego każdemu wolność sumienia i religii? – pyta prawnik.
Głośna ostatnio sprawa drukarza z Łodzi, który odmówił realizacji zamówienia złożonego przez Fundację LGBT Business Forum spowodowała powrót do debaty publicznej nad problematyką klauzuli sumienia. Niestety, jak to w takich debatach bywa, dyskutując na ten temat, nierzadko powtarza się utarte tezy, które – po głębszym namyśle – okazują się tylko niczym nieuzasadnionymi frazami.
Spod lady
Konieczne zatem staje się przypomnienie kilku podstawowych twierdzeń na temat sumienia i opartego na nim sprzeciwu, mających źródło nie w luźnych domysłach, ale we wnioskowaniu prawniczym, nierzadko odwołującym się także do etyki. Nie sposób tutaj rozwinąć szerzej wątku o samej relacji między prawem i moralnością, niemniej warto przynajmniej zauważyć, że dzisiaj już w zasadzie niemożliwe wydaje się twierdzenie o braku relacji – lub tylko relacji ograniczonej – między prawem i moralnością.
Zanim odniosę się do samej problematyki sumienia, chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na inny aspekt związany ze sprawą drukarza z Łodzi i orzeczonym wyrokiem nakazowym. Umyka bowiem w dyskusji to, że drukarzowi zarzucono popełnienie wykroczenia z art. 138 kodeksu wykroczeń mającego następujące brzmienie: „Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta