Przebudzenie gwiazdy
Kosmos | Obserwacje polskich astronomów pozwoliły wyjaśnić zagadkę gigantycznych kataklizmów – wybuchów gwiazd nowych.
Dwie gwiazdy krążą po bardzo ciasnych orbitach. Jedna to biały karzeł – nie zachodzą w nim już reakcje termojądrowe, jest wypalony. Jego towarzysz – pod wpływem grawitacji – powoli oddaje mu materię. Gazy, przede wszystkim wodór i hel, osiadają na powierzchni białego karła. Gwiazdy są tak blisko siebie, że zmieściłyby się wewnątrz naszego Słońca. Gdy masa „ukradzionej" materii jest wystarczająco duża, rozpoczyna się gwałtowna reakcja termojądrowa.
Wybuch gwiazdy nowej.
Rozbłysk układu jest tak jasny, że w krótkim czasie z gwiazdy niewidocznej gołym okiem nowa staje się dostrzegalna, pojawia się na niebie – stąd nazwa. Pierwszą nową miał dostrzec Hipparch w II w. p.n.e. W całej naszej Galaktyce co roku obserwuje się kilkanaście klasycznych nowych.
Pulsujący karzeł
Po gigantycznym wybuchu materia zaczyna ponownie osiadać na powierzchni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta