Białystok pamięta o „Ince”
„Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba" – napisała krótko przed śmiercią Danuta Siedzikówna „Inka". Gryps z gdańskiego więzienia trafił do sióstr Jadwigi i Heleny Mikołajewskich, które ukrywały sanitariuszkę AK tuż przez aresztowaniem.
28 sierpnia minie siedemdziesiąt lat od śmierci Danuty Siedzikówny, sanitariuszki czwartego szwadronu odtworzonej na Białostocczyźnie 5. Wileńskiej Brygady AK. Dlatego rok 2016 ustanowiono w Białymstoku rokiem „Inki". Urodziła się niedaleko stąd – w Guszczewinie.– Władze miasta i radni wspólnie uznali, że warto odbudowywać pamięć o tej postaci, wymazywaną wcześniej przez władze komunistyczne. To ważne, bo Białystok ma problem z pamięcią o swojej przeszłości, także dlatego, że po drugiej wojnie trafiło tu dużo ludności napływowej – mówi „Rz" wiceprezydent Rafał Rudnicki.
28 sierpnia Muzeum Wojska w Białymstoku otworzy wystawę „Zachowaliśmy się jak trzeba. 5. i 6. Brygada Wileńska AK na Podlasiu 1944-1952". Na ekspozycję złoży się piętnaście plansz ze zdjęciami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta