Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Ataki podłe, haniebne i obrzydliwe

10 września 2016 | Plus Minus | Eliza Olczyk

25 lat po 1989 roku było najlepszym okresem w historii Polski w czasie ostatnich 300 lat. Tymczasem jesteśmy zalewani bezprzykładną kłamliwą propagandą, która fałszuje to ćwierć wieku. Taką politykę PiS popierać może tylko ktoś, kto jest otumaniony lub nieprzyzwoitym - mówi Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów.

Plus Minus: Czy nachodzą pana czasami refleksje, że transformacja gospodarcza, której był pan architektem, mogła przebiegać inaczej?

Oczywiście, że tak – np. tak jak na Białorusi czy na Ukrainie. Polska uzyskała największy wzrost PKB ze wszystkich krajów naszego regionu i po 1989 roku po raz pierwszy w historii ostatnich 300 lat zaczęła gospodarczo gonić Zachód. Nierówności dochodu oczywiście się zwiększyły, bo w socjalizmie były sztucznie tłumione przez zakaz prywatnej własności, ale nie przewyższają poziomu typowego dla innych krajów Europy Zachodniej.

Pracował pan z premierem Tadeuszem Mazowieckim, Janem Krzysztofem Bieleckim i Jerzym Buzkiem. Który okres był dla pana najciekawszy?

Z punktu widzenia warunków do przeprowadzania reform wyodrębniam dwa okresy – polityki nadzwyczajnej i normalnej. W tej pierwszej działały czynniki ułatwiające reformy, bo w społeczeństwie i wśród elit dominowało zrozumienie, że socjalizm – czyli totalne upolitycznienie gospodarki i społeczeństwa – było złym ustrojem. Wiadomo było, że ten okres nie będzie trwał wiecznie, tylko rok, półtora. Dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum dla realizacji takich właśnie strategicznych szerokich przełomowych reform. Przyjęliśmy je podobnie jak później Estonia, Łotwa, Litwa, a jeszcze później Słowacja. Jest cała masa badań, z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10545

Wydanie: 10545

Zamów abonament