Słownik patriotyczny
Prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia 11 listopada użył określenia „polityczne swary", a potem powiedział: „często spieramy się z sobą, bo w samym wspieraniu się w państwie demokratycznym nie ma nic nienaturalnego, to norma, że dyskutuje się o kierunkach rozwoju państwa, o ideologiach, o tym, co jest potrzebne w państwie, co jest potrzebne polskiemu społeczeństwu i jak Polska powinna się rozwijać".
Tak właśnie powiedział, informując o rocznicowym marszu ponad politycznymi „swarami", marszu wszystkich ku czci niepodległości.
Słuchając tych słów, przypomniałam sobie pewne małe dziecko w skandującym tłumie. Przez wiele lat dostawałam zaproszenia na 11 listopada i w towarzystwie przedstawicieli kół rządowych mogłam uczestniczyć w uroczystościach na placu Piłsudskiego w Warszawie. Potem wszyscy zaproszeni udawali się do Pałacu Prezydenckiego. Zanim wystąpiłam z Komitetu Poparcia dla Bronisława Komorowskiego, razem z prezydentem i członkami rządu szłam po czerwonym dywanie, który prowadził do Pałacu.
Tam też co roku trzeba było przejść szczególny chrzest bojowy, czyli wytrzymać krzyki tłumu, a zwłaszcza słowo „hańba". Ktoś, kto, jak ja, czuje się patriotą i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta