Nowotwory prostaty to sprawa pilna
Bez dostępu do nowoczesnych terapii polscy pacjenci nie mają szans na optymalne leczenie – uważają eksperci.
Czy pacjenci z rakiem gruczołu krokowego mają szansę na najnowocześniejsze leczenie, jakie otrzymują chorzy w innych krajach Unii Europejskiej? Trzy lata temu, podczas debaty „Rzeczpospolitej" na ten sam temat, eksperci mówili, że dzięki postępowi medycyny rak prostaty przestał być chorobą śmiertelną, a stał się przewlekłą, ale tylko pod warunkiem że będzie szybko zdiagnozowany i prawidłowo leczony.
Niestety, w ciągu tych trzech lat sytuacja polskich pacjentów poprawiła się tylko nieznacznie. O postępach w leczeniu raka i sytuacji polskich chorych eksperci i pacjenci dyskutowali podczas debaty „Nowotwory prostaty. Europejskie standardy i polska rzeczywistość", która odbyła się w siedzibie „Rzeczpospolitej".
Utrudniony dostęp
Prof. Piotr Chłosta z Collegium Medicum UJ w Krakowie, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego, zauważył: – Na pytanie, czy polski urolog jest w stanie zaoferować polskiemu pacjentowi wszystko to, co dostaje pacjent w Rumunii, w Czechach czy na Węgrzech, ja już nie mówię o Francji czy Niemczech, odpowiedź brzmi: nie! Oferuje to dzięki własnej determinacji, a nie dzięki systemowi. O ile pacjent z rakiem gruczołu krokowego dysponuje najnowocześniejszymi technikami napromieniania, o tyle operowany jest metodami, których szczyt popularności przypadł na lata 80. ubiegłego stulecia. Nie ma też dostępu do najnowszych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta