Twój blues jak bezpański pies
Dziesięć lat lat temu odszedł Tadeusz Nalepa, ojciec polskiego bluesa, założyciel Blackoutu i Breakoutu. Jego kompozycje „Modlitwa", „Kiedy byłem małym chłopcem" czy „Rzeka dzieciństwa" to klasyka rocka.
To nie jest muzyka! To są chore dźwięki! Hałas! Hurgot! My tego nie nagramy! – krzyczał profesor Janusz Urbański, założyciel Katedry Reżyserii Dźwięku warszawskiej Akademii Muzycznej. Był rok 1971. Tak się rozpoczęła i o mało nie skończyła sesja nagraniowa przełomowego albumu Tadeusza Nalepy „Blues".
– Zaskoczeni, odłożyliśmy instrumenty – opowiadał mi Darek Kozakiewcz, który zagrał niezapomniane solówki, a teraz jest kierownikiem muzycznym Perfectu. – Wtedy Tadeusz poszedł rozmawiać z profesorem. Użył swojego wdzięku. Wpływów. I załatwił sprawę. Powstała jedna z najważniejszych płyt w historii polskiego rocka z piosenkami „Kiedy byłem małym chłopcem", „Oni zaraz przyjdą tu" i „Co się stało kwiatom".
Darek Kozakiewicz został zaproszony do Breakoutu, gdy miał 19 lat. Widział zespół Tadeusza Nalepy w Sali Kongresowej. Breakout był wtedy po kilkunastu trasach w Beneluksie. Miał fanklub w Holandii. I dorobił się fioletowych wzmacniaczy Marshalla! – Czad robili niesamowity – wspomina Kozakiewicz. – No, i wszyscy muzycy mieli długie pióra!
– Czerwone Gitary reklamowały się wtedy: „Gramy najgłośniej w Polsce". Ale kiedy zespół Tadeusza zaczął koncert, poczułem masowanie ciała dźwiękiem. Grali naprawdę głośno – potwierdza Bogdan Loebl, poeta, tekściarz, współautor największych sukcesów Nalepy.
Kiedy Tadeusz Nalepa tworzył nowy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta