Wiele wskazuje, że referendum zostało sfałszowane
Niewykluczone, że Turcja staje się quasi-dyktaturą bynajmniej nie z woli suwerena.
W Turcji, jak zresztą w wielu innych krajach, nie było jeszcze wyborów, po których opozycja nie zgłaszałaby zastrzeżeń dotyczących nieprawidłowości. Tak było po ostatnich wyborach parlamentarnych w 2015 roku. Rzecz w tym, że było ich niewiele, co świadczyło o tym, że wybory w Turcji przebiegały w ostatnich dziesięcioleciach bez zasadniczych naruszeń zasad demokratycznych. Tym razem jest inaczej. Skala protestów jest ogromna. Nie chodzi już jedynie o marsze protestacyjne w dużych miastach, które są bastionem przeciwników Erdogana, ale o konkretne dane dotyczące nieprawidłowości i oszustw. Jak twierdzi Erdal Aksunger, wicelider opozycyjnej republikańskiej partii CHP, w 11 tys. lokali wyborczej doszło do tego rodzaju zdarzeń.
CHP...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta