Futbol – źródło goryczy
W ubiegłym tygodniu w Dortmundzie piłka nożna była ofiarą terrorystów, w Madrycie o kłopoty postarała się sama.
Węgier Viktor Kassai, arbiter meczu Real – Bayern, w jeden wieczór został szwarccharakterem, jakiego w futbolu dawno nie było. I nie ma wiele na swoje usprawiedliwienie: zepsuł znakomity mecz, sprawił, że przegrany Bayern czuje się okradziony, a zwycięski Real nie może z czystym sumieniem fetować sukcesu.
We wtorkowy wieczór wyłączałem telewizor z przeświadczeniem, że kunszt piłkarzy poszedł na marne, gdyż dominował niesmak.
Po meczu w Dortmundzie byliśmy w żałobie, po meczu w Madrycie czułem się jak świadek przestępstwa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta