Zależało jej na Polsce
Zmarła w wieku 87 lat, bardziej ceniona ostatnio w świecie niż w Polsce.
Z alzheimerem nie można wygrać, jej przypadek jest jednak szczególny, bo chorobę przyspieszyła... rozpacz. Abakanowicz przegrała walkę o Park Rzeźby, o budynek dla jej prac, o obecność w warszawskich muzeach... Kiedy choroba uniemożliwiła dalszą aktywność, zepchnięto ją na dalekie pozycje w naszej sztuce.
Ostatni raz oglądałam jej wystawę dwa lata temu w Berlinie w nieczynnym klasycystycznym kościele. Specyficzna architektura świątyni i przesycona światłem przestrzeń stworzyły idealny kontekst dla jej wielopostaciowych instalacji. Zwłaszcza słynne „Plecy" z 1976 roku zyskały kontemplacyjny wymiar.
To było jej pierwsze dzieło, które wywarło na mnie wrażenie obcowania z czymś niezwykle ważnym, ponadczasowym, ponadkulturowym. Potem zachwyciła mnie instalacja „Embriologia", w której obok figur „wylęgły się" i rozpączkowały kokono-jajo-kamienie.
Oczywiście, najpierw musiałam natknąć się na abakany, sizalowe ogromy, antytezę tradycyjnych gobelinów. Zafascynowały mnie nieokiełznaną witalnością i jakimś przyczajonym zagrożeniem. Drapieżne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta