O strefie euro musimy poważnie rozmawiać z politykami
Bilans zysków i strat z wprowadzenia w Polsce wspólnej waluty trzeba zrobić jeszcze raz.
W kilku ostatnich latach doszło do radykalnej zmiany politycznych uwarunkowań przystąpienia przez Polskę do strefy euro. Tymi nowymi czynnikami są agresywna polityka Rosji, przetaczająca się przez świat fala populizmu i nacjonalizmu oraz groźba nawrotu izolacjonizmu w Stanach Zjednoczonych i tym samym znacznego osłabienia NATO. W tych okolicznościach polską racją stanu powinno być, aby Unia Europejska była jak najsilniejsza, a Polska zajmowała w niej znaczące miejsce. Tymczasem może się okazać, że pozostanie w „Unii pierwszej prędkości" będzie wymagało przystąpienia do strefy euro.
Oczywiście przyszłość strefy euro nie jest pewna, ale bardzo prawdopodobnym scenariuszem staje się ucieczka do przodu oraz dalsza i ściślejsza integracja w ramach strefy euro (w tym także utworzenie odrębnego budżetu strefy euro, oczywiście o wiele większego niż ten dla pozostałych krajów). Dla przypomnienia członkami strefy euro jest już 19 krajów Unii, a poza nią pozostaje jeszcze 9: Bułgaria, Czechy, Dania, Polska, Rumunia, Szwecja, Wielka Brytania i Węgry. Po wystąpieniu z Unii Wielkiej Brytanii, Polska pozostanie jedynym większym krajem unijnym niebędącym członkiem unii gospodarczej i walutowej. Ponadto Bułgaria i Rumunia zamierzają ubiegać się o akcesję do strefy euro, a poważnie zastanawiają się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta