Z modą nie ma żartów
Kamienne twarze modelek na pokazach, lodowate miny ekspedientek w luksusowych sklepach. Im wyżej na półce cenowej, tym bardziej ponuro. A nawet gdy moda zażartuje, nie zawsze bywa wesoło.
Każdy, kto kupował w Ikei, miał w ręku niebieską torbę Frakta. Kosztuje 2 zł, jest wytrzymała, lekka, wodoodporna i uniwersalna. Nic dziwnego, że paryski dom mody Balenciaga, a konkretnie jego dyrektor artystyczny Demna Gvasalia wpadł na pomysł skopiowania tej wspaniałej torby, tylko w wersji lux. Kolor, kształt i wielkość pozostały te same – różnica jest w materiale i cenie. Torba Balenciagi zrobiona jest ze skóry i kosztuje 2145 dolarów.
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź rzecznika szwedzkiej firmy. Ale zamiast wydać długi i nadęty komunikat, jak mają w zwyczaju przedstawiciele biznesu, Peter Agnefjäll skomentował sprawę krótko, złośliwie i dowcipnie. „Jeśli niechcący wpadniesz na niebieską torbę pewnego designera za 2145 dolarów zamiast jej źródła inspiracji za 0,99 euro, nie mów, że nie zostałeś ostrzeżony". Wypowiedź Agnefjälla to rzadki w tym biznesie przykład poczucia humoru; jednak sam pomysł skopiowania torby za dolara w wersji za 2 tysiące dolarów uznać można za humorystyczny.
Piękna kura
Tylko w czasach człowieka jaskiniowego skóra była okryciem i niczym więcej. Później ubranie oderwało się od swojej roli ochrony przed zimnem czy skwarem, zaczęło zdobić i wyznaczać pozycję społeczną. A potem pożeglowało w rejony fantazji. A tam wszystko jest możliwe. Moda ma humor w genach, bo jej istotą jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta