Łaska bez żadnych sądów
Kochani, w ostatnich dniach słowa „łaska" oraz „sąd" odmienialiście niemal przez wszystkie znane w Waszym języku przypadki. A to za sprawą najważniejszego w kraju Waszym sądu, który uznał, że Andrzej z Pałacu, przez niektórych pogardliwie nazywany Adrianem, nie miał prawa ułaskawić Mariusza od zadań specjalnych.
Oczywiście sprawa ta stała się dla Was pretekstem do kolejnych kłótni. Wcale mnie to nie dziwi. Chciałbym Wam jednak zwrócić uwagę na to, że choć orzeczenie sądu jest ważne dla pewnego porządku prawnego, który sobie ustanowiliście, to jednak nie ma ono większego znaczenia w Waszym życiu politycznym. Wszak o wszystkim i tak decydują „prawi i sprawiedliwi"...
Pójdę w inną stronę. Otóż przypomnę Wam, że słowo „łaska" w Wielkiej Księdze nazywanej przez Was Biblią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta