Jako feministka Doceniam 500+
Instagram interesuje mnie jako przestrzeń tworzenia nowego języka i alternatywnych działań politycznych - mówi krytyk sztuki Zofia Krawiec.
Plus Minus: Co oznacza bycie selfie feministką?
To wykorzystywanie mediów społecznościowych do walki o lepszą sytuację kobiet. Robienie sobie zdjęć, pisanie o codzienności, życiu prywatnym, emocjach i problemach w celu zyskania widoczności i podmiotowości.
Jak można kreować swoją podmiotowość przez robienie sobie selfie?
Jest to na przykład odwrócenie zwyczajowych ról. Przez wieki kobiety były modelkami mężczyzn. Kiedy robię sobie zdjęcie, to ja decyduję, jak chcę wyglądać, jak jestem widziana i co mój wizerunek wyraża. Niczego nie sprzedaję i nikomu nie próbuję się przypodobać.
Tylko że bez lajków innych ludzi – głównie mężczyzn – twoich zdjęć nikt nie zauważy.
Trudno jest uciec od męskiego spojrzenia. W komentarzach pod moimi zdjęciami aktywne są przede wszystkim dziewczyny. Zmagają się z podobnymi problemami jak ja, mają podobne marzenia. Inspirujemy się nawzajem, okazujemy sobie wsparcie i akceptację dla tego, co robimy i jak wyglądamy. Dajemy sobie to, czego nie dają nam mężczyźni.
„Nie płacę składek ZUS, ale mogę sobie zrobić zdjęcie w koszulce ZUS". To jest jakieś prekariackie wyznanie?
To także żart, ale oparty na faktach. Nie jestem ubezpieczona i to jest częsta sytuacja osób w moim wieku. Gdy napisałam w „Wyborczej", że jestem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta