Trump w Warszawie. Lekcja pragmatyzmu
Donald Trump to z pewnością najbardziej „pisowski" prezydent Stanów Zjednoczonych w ostatnim ćwierćwieczu. Podobnie jak Barack Obama był prezydentem najbardziej „platformerskim".
Absolutnie więc nie dziwi, że sprawujący dziś w Polsce władzę pragną wykorzystać wizytę aktualnego lokatora Białego Domu w sposób możliwie kompletny. Podobnie zresztą jak poprzednicy wykorzystali wizytę Obamy w czerwcu 2014 r.
Czy załatwiliśmy wtedy z amerykańską administracją jakieś ważne interesy? Zapewne poczyniliśmy milowy krok w kierunku obecności amerykańskich żołnierzy nad Wisłą. Niemniej w głowach licznych telewidzów, a przede wszystkim elektoratu Platformy Obywatelskiej, Obama na placu Zamkowym w Warszawie został zapamiętany przede wszystkim jako barwny (i ważny!) gadżet na 25. rocznicę niepodległości.
Dziś zdaniem części komentatorów w tej samej roli przyjeżdża do Warszawy Donald Trump, ale prawdziwą miarą sukcesu Beaty Szydło i Andrzeja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta