Święta nazwa – Pogoń
Największy szczeciński klub ma prawie 70 lat. Mimo że nigdy nie zdobył mistrzostwa ani Pucharu Polski, ma w historii polskiej piłki bardzo ważne miejsce.
Kiedy kończyła się wojna i Polacy z Kresów uciekali przed komuną na Zachód, Kazimierz Górski i jego brat Jan pozostali w Warszawie, a siostry rozjechały się po Polsce. Jadwiga trafiła do Wrocławia, Helena do Koszalina, a Łucja i Anna zamieszkały w Szczecinie. Podobnymi drogami szły prawie dwa miliony Polaków.
Kiedy po wojnie Szczecin znalazł się w granicach Polski, a większość Niemców z niego wyjechała, miał tylko niespełna 80 tysięcy mieszkańców. W roku 1950 było ich już o 100 tysięcy więcej. Większość z nich przybyła tu ze Wschodu. Jak wszędzie na ziemiach zachodnich i północnych (nazywanych przez propagandę Odzyskanymi), nowi mieszkańcy próbowali zorganizować sobie życie na wzór tego, jakie musieli porzucić. Sport zajmował w nim ważne miejsce. Początkowo zakładali kluby, łącząc się w nich po znajomości lub według profesji. KS Odra Szczecin zrzeszała przede wszystkim piłkarzy z Poznania, WKS Pancerni – z Lubelszczyzny i wojskowych, a Pionier – z Warszawy, Krakowa i Lwowa. Pierwsze koszulki i spodenki piłkarzy Odry i Pioniera uszyte były z niemieckich flag.
Do końca lat 40. powstało w Szczecinie kilka klubów branżowych: ZKS Budowlani, KS Drukarz, Spółdzielczy KS Czarni, KS Gastronomia, KS Hutnik, KS Metalowców, portowy KS Kotwica, KS Motor przy Państwowych Zakładach Przemysłu Motoryzacyjnego, tramwajowy KS Piast, KS Szczecin...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta