Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Postawmy na Andrzeja Dudę

21 lipca 2017 | Świat | Bartłomiej Sienkiewicz

Nie można równocześnie kpić z prezydenta i go poniżać oraz żądać od niego, żeby powstrzymał Jarosława Kaczyńskiego. Nie można traktować go z lekceważeniem, a równocześnie chcieć, by bronił resztek tego, co można jeszcze uratować – pisze były minister spraw wewnętrznych.

Albo dyktatura, albo Majdan". To zawołanie Tomasza Lisa pokazuje pułapkę, w jakiej znalazła się nie tylko opozycja, ale też – bez cienia przesady – cały kraj. Obóz Jarosława Kaczyńskiego posuwa się krok po kroku w tworzeniu nowego ustroju państwa, w którym będzie miał wyłączność na sprawowanie władzy we wszystkich segmentach państwa, a jedynym straszakiem, jakim mogą się posługiwać przeciwnicy PiS, są demonstracje i straszenie Majdanem. I w żaden sposób nie zmienia to marszu Jarosława Kaczyńskiego do pełni władzy – w finale dyktatorskiej. Taki scenariusz był ćwiczony i w Turcji, i na Węgrzech, gdzie również setki tysięcy ludzi protestowały przeciw dominacji jednej partii, a i tak na koniec partia wygrała.

Nowy, lepszy PiS?

Jednak we wtorek wydarzyło się coś, co zmieniło ten scenariusz, a przynajmniej uczyniło go bardziej niepewnym. Prezydent Andrzej Duda postawił publiczne ultimatum prezesowi Kaczyńskiemu i wygrał. W momencie, gdy ważył się los upragnionego przez Kaczyńskiego przejęcia sądów, dostał cios – i to publicznie wymierzony przez człowieka, który miał być biernym notariuszem pisowskiego marszu po pełnię władzy. Prezydent, nie podważając samej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10806

Wydanie: 10806

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament