Wysegregują wszystko, co tylko się da
Ok. 250 mln zł kosztował zakład unieszkodliwiana odpadów (ZUO) w Promniku koło Kielc.
Osiągnął on już pełną zdolność produkcyjną i przetwarza w ciągu godziny 35 ton odpadów. Inwestycja współfinansowana była ze środków UE.
– Po wejściu do struktur unijnych zdawaliśmy sobie sprawę, że będziemy musieli dostosować gospodarkę odpadami w powiecie kieleckim do prawa unijnego, które ogranicza, a wręcz zakazuje składowania odpadów – tłumaczy Anna Ciulęba, rzeczniczka prezydenta Kielc.
Miasto już w 2004 r. rozpoczęło starania o uzyskanie środków z UE na zbudowanie takiego zakładu. Odpady komunalne przez ponad 30 lat były składowane w Promniku. W sumie tylko do 2012 r. złożono tam ok. 1,5 mln ton odpadów. Powstała góra o wysokości 24 m i jest to najwyższe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta