Rozdwojenie jaźni w Barcelonie
Przed referendum niepodległościowym 1 października urzędnicy, dyrektorzy szkół, policjanci stają przed dramatycznym dylematem: podporządkować się poleceniom Barcelony czy Madrytu.
Rozdarty między lojalnością wobec jednej i drugiej władzy do dymisji parę dni temu podał się szef lokalnej policji Albert Battle. Podobnie postąpiło trzech członków regionalnego rządu.
Ale to dopiero początek. W miarę, jak przygotowania do głosowania nabierają rozpędu, coraz więcej osób będzie włączonych w organizację referendum, które Madryt uważa za nielegalne.
W minionym tygodniu niewielką większością katalońscy nacjonaliści przeprowadzili w parlamencie regionalnym ustawę, która pozwoli na uchwalenie przepisów o organizacji głosowania w ledwie 24 godzin, bez możliwości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta