Sądy są od sądzenia
Minister nie jest od wspierania partii, z której się wywodzi.
Piotr Paduszyński
Niedawno ukazał się w tygodniku „Sieci" (numer na 31 lipca -6 sierpnia) wywiad Jacka Karnowskiego z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. Wywiad ten spowodował reakcję publicystów sympatyzujących z rządem, którzy skoncentrowali się na konflikcie między prezydentem Dudą a ministrem sprawiedliwości i PiS. Tymczasem zdecydowanie bardziej na uwagę zasługują inne poruszone zagadnienia, w komentarzach pomijane. Pierwsze to wcześniejszy przebieg prac nad projektami ustaw mających zmienić sądownictwo w Polsce a drugie, czemu projektowane regulacje miałyby służyć.
A to niespodzianka
Teraz mała dygresja. Niedawno przeczytałem o procesie, w którym głównemu oskarżonemu Prokuratura w Łodzi postawiła zarzut popełnienia przestępstwa działania na szkodę spółki, którą zarządzał. Otóż byłemu prezesowi spółki samorządowej zarzucono m.in., że wykorzystał załogę do prac na terenie własnej nieruchomości. Domu sobie w ten sposób nie wybudował, ale parę rzeczy pracownicy mu uporządkowali, w innych pomogli, i to wszystko w czasie, kiedy byli opłacani z pieniędzy spółki. Czyn ten prokurator zakwalifikował z art. 296 kodeksu karnego.
Podobne czyny najczęściej pojawiały się w procesach dowódców, którzy wykorzystywali pracę podległych im żołnierzy dla korzyści własnej lub kolegów. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta