Czekamy na bis
W czwartek Polacy rozpoczną mistrzostwa Europy meczem z Serbią na Stadionie Narodowym. Wspomnienia z takiego początku mamy bardzo dobre.
Trzy lata temu od zwycięstwa nad Serbią na tym samym stadionie Polacy zaczęli marsz po mistrzostwo świata. Teraz na podobny finał liczy nowy trener naszej drużyny Ferdinando De Giorgi. Dla większości jego zawodników mecz na piłkarskim stadionie w Warszawie będzie jednak nowym doświadczeniem. W roku 2014 w spotkaniu z Serbią z obecnej drużyny na boisku był tylko libero Paweł Zatorski.
Na razie De Giorgi ma problem, bo kontuzji doznał środkowy Mateusz Bieniek i mało prawdopodobne, by wykurował się na czas. Włoski trener sięgnął więc po 28-letniego Andrzeja Wronę, środkowego Onico Warszawa, który trzy lata temu był w składzie naszej mistrzowskiej drużyny.
Na tej pozycji De Giorgi stawia przede wszystkim na mierzącego 217 cm, 21-letniego Bartłomieja Lemańskiego, o rok młodszego Jakuba Kochanowskiego (MVP ostatnich MŚ juniorów) oraz rówieśnika Wrony, Łukasza Wiśniewskiego. Ten ostatni znakomicie spisywał się w rozgrywkach ligowych, a nieco gorzej w sprawdzianie naszej drużyny, jakim był niedawny Memoriał Huberta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta