Tajemnice z I wojny światowej
O poszukiwaniach pamiątek po żołnierzach i miejsc ciężkich walk z czasów I wojny światowej w okolicach Sochaczewa opowiada Mariusz Samborski, archeolog z Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą.
Rz: Tereny nad Bzurą w okolicach Sochaczewa kojarzą się głównie z wydarzeniami z okresu wojny obronnej 1939 roku. Ale to także miejsce starcia wielkich armii w czasie I wojny światowej?
Mariusz Samborski: Tak. Tereny te kojarzą się głównie z działaniami wojennymi we wrześniu 1939 roku, gdy w czasie walk nad Bzurą poległo ok. 20 tysięcy polskich żołnierzy. Jednak ćwierć wieku wcześniej tereny te były wielkim polem bitwy dla 9. Armii niemieckiej oraz 1. i 2. Armii rosyjskiej, które to armie aż przez osiem miesięcy – od października 1914 r. do lipca 1915 r. – toczyły zacięte walki o każdy centymetr tej ziemi.
Będąca w ofensywie armia niemiecka za wszelką cenę próbowała przerwać front, który przebiegał wzdłuż dolnej Bzury i Rawki. Ostatecznie nie udało jej się tego dokonać mimo zaangażowania ogromnych ilości sił wojennych, w tym użycia gazów bojowych. Stało się tak głównie z powodu mistrzowskiego prowadzenia przez wojska rosyjskie wojny okopowej, w tym wykorzystania do maksimum przeszkód terenowych i specyficznego położenia tej linii frontu, graniczącej od strony północnej z przebiegającą równoleżnikowo rzeką Wisłą.
Walki nad dolną Bzurą, po manewrach dokonywanych przez obie armie w październiku 1914 r., miały aż do wycofania frontu w lipcu 1915 r. charakter wojny pozycyjnej.
Jakie materialne pozostałości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta