Angela Merkel już nie milczy w sprawie Polski
Kanclerz Niemiec publicznie jeszcze nigdy tak zdecydowanie nie odniosła się do polityki rządu PiS.
– Warunkiem współpracy w Unii są zasady praworządności – powiedziała wczoraj pytana na konferencji prasowej o Polskę. Podkreśliła, że zależy jej na bardzo dobrych stosunkach z Polską, i zawsze ma świadomość, jak ważne są relacje z nią, ale nie może „trzymać języka za zębami" w sprawach fundamentalnych dla wspólnoty. Zdaniem szefowej niemieckiego rządu próba utrzymania jedności za cenę rezygnacji z praworządności oznaczałaby, że nie jest to już Unia Europejska.
Do tej pory Angela Merkel wstrzymywała się z krytyką Polski. Dlaczego zmieniła zdanie? – Czas publicznego milczenia się skończył. Ale przesłanie jest bardziej roztropne niż prezydenta Francji – mówi „Rzeczpospolitej" Kai-Olaf Lang z fundacji Wissenschaft und Politik.