Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jestem niezłym strażakiem

14 września 2017 | Życie Regionów | Rafał Bieńkowski
źródło: materiały klubu

Janusz Bucholc, wychowanek i wieloletni kapitan piłkarzy Stomilu Olsztyn mówi o przywiązaniu do klubu i trudnej roli lidera drużyny permanentnie targanej problemami finansowymi.

Rz: Stomil to taka kobieta, którą kocha się mimo wszystko, nawet jeśli nie zawsze jest fair?

Janusz Bucholc: Ciekawe porównanie. Stomil rzeczywiście jest taką trudną miłością, nie wszystko jest w niej do końca poukładane, ale zawsze się do niej wraca. Chociaż na pewno nie mogę powiedzieć, że Stomil mnie zdradził, bo kiedy po roku wróciłem z Wigier Suwałki, przyjęto mnie z otwartymi ramionami. Prezesi złożyli dobrą propozycję, szanujemy się. Ale wiadomo, że te ogromne zawirowania organizacyjne z przeszłości odcisnęły swoje piętno i człowiek podchodzi do tej miłości z większym dystansem. Wierzę jednak, że teraz będzie już tylko lepiej.

Ma pan 32 lata. Czuje, że już zestarzeje się z tą kobietą?

Raczej tak. Wybudowałem dom, mam poukładane życie, trenuję też dzieci w akademii, co jest dla mnie niezwykle istotne. Chcę zostać trenerem, robię papiery i wierzę, że Stomil będzie częścią mojej przyszłości. Oczywiście pod warunkiem, że to wszystko będzie odbywać się na normalnych warunkach. Ale od kiedy wróciłem, faktycznie widzę, że z każdym dniem klub robi postępy, pewne rzeczy wyglądają inaczej, niż gdy odchodziłem stąd rok temu.

Jest pan kapitanem, chce być trenerem, czyli w dalszym ciągu będzie pan musiał gasić pożary w zespole...

Jako szkoleniowiec zapewne będę gasił ich jeszcze więcej, ale chyba jestem niezłym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10852

Wydanie: 10852

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament