Czy ustawodawcy zabrakło precyzji?
Gdyby w art. 187 konstytucji znalazły się jeszcze dwa słowa, uniknięto by obecnego, niszczącego sporu o to, kto ma wybierać członków Krajowej Rady Sądownictwa.
Jeśli parlament zacznie wybierać sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa, będzie to sprzeczne z konstytucją – twierdzi prof. Andrzej Zoll.
Chodzi o przepisy obecne zarówno w zawetowanej przez prezydenta ustawie o KRS, jak i w jej prezydenckim projekcie, według których część składu Krajowej Rady Sądownictwa (15 sędziów) mają wybierać posłowie.
Tymczasem, zdaniem prof. Andrzeja Zolla, sędziów do KRS mogą wybierać tylko sędziowie. Jest to bowiem organ opierający się na sędziach i to oni muszą mieć głos decydujący, kto ma ich reprezentować w tym gremium. Ani Sejm, ani Senat nie mogą wybierać sędziów do KRS – mówił stanowczo prof. Zoll w „Gazecie Wyborczej".
Nie napisano, że sędziowie wybierają
Zasady wyboru członków KRS reguluje art. 187 konstytucji (patrz ramka).
Stanowi on w ust. 1 pkt 2, że w skład Krajowej Rady Sądownictwa wchodzi 15 członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i wojskowych. Nie mówi natomiast, kto wybiera tych 15...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta