Zawiniła zużyta opona
Życie Andrzeja Dudy uratował pod Opolem doświadczony kierowca z 20-letnim stażem.
Zły stan opony w prezydenckiej limuzynie przyspieszył jej zniszczenie – to jedna z kluczowych tez prokuratury i biegłych, którzy wyjaśniali przyczynę ubiegłorocznego wypadku prezydenckiej limuzyny pod Opolem. Okazuje się, że nie tylko założono wycofane z użytku opony w przednich kołach (sprawę ujawniła w ubiegłym roku „Rzeczpospolita"), wysłużone opony miały także tylne koła, w tym ta, która eksplodowała podczas jazdy z głową państwa. W wielu miejscach bieżnik opony był poniżej dopuszczalnych norm 4 mm – ustaliła „Rzeczpospolita".
4 marca na A4 pancerne bmw wpadło w poślizg i zjechało do rowu. Życie prezydenta Andrzeja Dudy, który pędził z Karpacza do Wisły, uratował doświadczony kierowca z 20-letnim stażem Jacek S. Tylną prawą oponę rozerwało na strzępy choć posiadała ona specjalne wzmocnienie – wkładkę pax, która pozwala jechać nawet 100 km „na flaku". Rozpadła się w kilka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta