Prezydent duch dla Katalonii
Aby uniknąć więzienia, Carles Puigdemont chce rządzić regionem za pomocą Skype'a. Hiszpański premier zapowiada, że do tego nie dopuści.
Dla premiera Mariano Rajoya wszystko wydawało się załatwione, gdy z przedterminowych wyborów do katalońskiego parlamentu 21 grudnia obóz niepodległościowy wyszedł osłabiony. Co prawda trzy partie, które chcą zerwać więzi z Madrytem: Razem dla Katalonii (JxCat), Lewica Republikańska (ER) i Kandydatura Jedności Ludowej (CUP), zdobyły 70 na 135 miejsc w parlamencie, ale pięciu wybranych przebywa na wygnaniu w Brukseli, a trzech oczekuje w areszcie na proces pod zarzutem zdrady stanu. Prawnicy hiszpańskiego rządu uznali, że w tej sytuacji o większości dla secesjonistów nie może być mowy.
Jednak przed zaplanowanym na 17 stycznia pierwszym posiedzeniu katalońskiego zgromadzenia prawnicy w Barcelonie pracują nad własną interpretacją regulaminu parlamentu. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta