Klienci ZUS zmobilizują sądy
83-letni emeryt dostanie 2 tys. zł za rok czekania na wyrok sądu, który nic nie zrobił z jego pozwem przeciw ZUS.
Mateusz Rzemek
Sąd Najwyższy zajął się ostatnio skargą emeryta, który zniecierpliwiony czekaniem na wyrok sądu wystąpił o 3 tys. odszkodowania za przewlekłość postępowania.
Proces przeciwko ZUS, w którym żądał korzystnego przeliczenia emerytury, rozpoczął się jeszcze w sierpniu 2015 r. Złożył wtedy odwołanie od decyzji ZUS odmawiającej ponownego przeliczenia jego emerytury. Aż 11 miesięcy zajęło sądowi okręgowemu rozpatrzenie tej sprawy i wydanie niekorzystnego dla emeryta wyroku w lipcu 2016 r. Po tym jak emeryt złożył wniosek o uzasadnienie tego orzeczenia, we wrześniu 2016 r. mógł skierować apelację do sądu drugiej instancji. Aż do grudnia 2017 r. w sprawie nie został nawet wyznaczony termin rozprawy. Dlatego emeryt wystąpił o odszkodowanie za przewlekłość postępowania. Sąd Najwyższy w postanowieniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta