To będzie rok dużych wyzwań dla spółki
Popyt na miedź powinien się utrzymywać przynajmniej w latach 2018–2019. Otoczenie makro sprzyja, ale musimy zwiększyć dyscyplinę kosztową i mądrze zaplanować inwestycje rozwojowe – mówi Adamowi Roguskiemu prezes KGHM.
RADOSŁAW DOMAGALSKI-ŁABĘDZKI
Rz: Od dołka z początku 2016 r. cena miedzi na giełdzie w Londynie wzrosła o blisko 70 proc., do 7,2 tys. dol. za tonę. To najwięcej od 2014 r. Jak podsumuje pan zeszły rok dla KGHM, a co ważniejsze jakie są perspektywy na 2018 r.?
W 2017 r. średnie notowania metali okazały się lepsze od naszych założeń. Wzrost notowań był dynamiczny. Wydaje się, że fundamenty makroekonomiczne są silne. Nie ma sygnałów o globalnym ryzyku politycznym, które mogłoby zahamować rozwój inwestycji, zwłaszcza w Azji. Cały czas jest optymizm na rynku, strefa euro rośnie, wzrost PKB w Chinach wciąż jest na poziomie 7 proc. Są fundamentalne powody, dla których popyt na miedź powinien się utrzymywać przynajmniej w perspektywie lat 2018–2019. Także poprawa kondycji gospodarki europejskiej i osłabienie dolara amerykańskiego przyczyniły się do obserwowanych zwyżek cen miedzi.
Kurs dolara jest dla nas bardzo istotny. Jeśli tona miedzi kosztuje równowartość 25 tys. zł, to jest dla nas doskonała wiadomość.
Czyli jesteście nastawieni na dobry rok?
Na rok wyzwań. Priorytetem będzie utrzymanie stabilnej produkcji z aktywów krajowych przy równoczesnym zapewnieniu bezpiecznego poziomu zadłużenia grupy kapitałowej. Skupiamy się też na tym, aby nasze zagraniczne aktywa doprowadzić do pełnej dojrzałości produkcyjnej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta