Najczęściej upadają spożywcze i odzieżowe
Niecała dekada wystarczyła, by liczba sklepów detalicznych w Polsce skurczyła się o niemal 100 tys. Na koniec 2017 r. było ich co prawda wciąż ponad 271 tys., ale w ciągu ostatnich 12 miesięcy zamknięto prawie 12 tys.
Najwięcej spożywczych czy warzywniaków, ale ogromny problem mają też sprzedawcy sprzętu elektronicznego, mebli czy ubrań. Polacy coraz chętniej kupują takie produkty w sieci. Znikanie sklepów spożywczych to również efekt ekspansji dużych sieci handlowych. Właśnie w tych ostatnich Polacy najchętniej robią zakupy. A to oznacza, że niezależne placówki będą dalej likwidowane. Jedynym sektorem handlu, który zanotował wzrost liczby sprzedawców – o 1,3 tys – jest e-commerce. Z danych wywiadowni Bisnode Polska wynika, że w tym sektorze pracuje ich ponad 20 tys.
– Dzieje się tak, choć e-commerce niesie ze sobą pewne niedogodności. Klientom trudniej ocenić produkt – zauważa Patrycja Herbowska, menedżer z Nielsena. ©℗
—pm >A24, komentarz >A2