Żyjemy w społeczeństwie podzielonym klasowo
Niechęć do elit zbliża do siebie klasę ludową i średnią. Pierwszym PiS dał poczucie uczestnictwa. Ale ma też coś dla klasy średniej. Ta jest o wiele bardziej wkurzona na elity i bardziej rygorystyczna - mówi Maciej Gdula, socjolog.
Plus Minus: PiS reprezentuje skrzywdzonych czy aspirujących?
Jedna z popularnych teorii głosi, że reprezentuje upokorzony lud, który dzięki zmianie władzy odzyskuje godność. Ciężko jednak obronić tę tezę w kontekście tego, co zobaczyliśmy podczas naszych badań w „Miastku" (fikcyjna nazwa miejscowości, w której zespół dr. Gduli przeprowadził badania wśród wyborców PiS – red.). I to zarówno obiektywnie, jak i subiektywnie.
Obiektywnie w Polsce przez ostatnie dziesięć lat jest lepiej. Poprawiły się płace realne, zmniejszyło się bezrobocie, a nierówności spadły.
Wzrosło też poczucie, że zwykły obywatel nie ma udziału we wzroście PKB, o którym jest ciągle informowany.
W związku z tym chcieliśmy sprawdzić, czy obiektywnie jest dobrze, ale może subiektywnie ludzie mają poczucie, że są wykluczeni. Ktoś spija śmietankę, a oni są na marginesie. Pytaliśmy w „Miastku" ludzi o historię ich życia. Większość osób opowiadała o tym, że sobie radzi: jest praca, a nawet i dom udało się zbudować. To zwykli ludzie, którym jakoś się wiedzie, ale wśród wyborców PiS są też ludzie, którym się udało.
Czyli po prostu ktoś zrobił to, co zamierzał: zbudował dom, ma niezły samochód, ale i tak jest sfrustrowany?
To są aspirujący, którzy są wkurzeni....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta