Igrzyska pod 38. równoleżnikiem
Koreańczycy chcą, by dzięki igrzyskom świat w końcu odkrył atrakcje Pjongczangu i okolic – niewysokich gór z licznymi ośrodkami alpejskimi i polami golfowymi, przy Morzu Japońskim i niestety w bliskim sąsiedztwie Korei Północnej.
Igrzyska odbędą się na terenie górzystej prowincji Gangwon (Gangwon-do). Można po prostu pojechać palcem po mapie: z Seulu, albo od razu z międzynarodowego lotniska Incheon, jedzie się autem lub szybkim pociągiem cały czas na wschód. Z lekkim skrętem ku północy, im bliżej drugiego brzegu półwyspu. Po 2–3 godzinach jest się w rejonie, w którym będą rozgrywane igrzyska.
Prowincja Gangwon ma ponad 1,5 mln mieszkańców, 7 miast i 11 powiatów, ok. 150 km szerokości i ponad 240 km długości. Przytula się na górze do historycznego 38. równoleżnika (granica z Koreą Północną liczy w prowincji dokładnie 145 km), po prawej dociera do wybrzeża Morza Japońskiego. Główne obiekty igrzysk nie leżą daleko od wojskowej linii demarkacyjnej dzielącej dwie Koree – od stadionu olimpijskiego do strefy zdemilitaryzowanej na północy jest 90 km.
Firmująca igrzyska nazwa „Pjongczang" oznacza w zasadzie tylko jeden z powiatów, usytuowany mniej więcej w środku prowincji. Ani duży, ani mały, jak na koreańskie normy – w sumie trochę ponad 40 tys. osób. W powiecie jest miasteczko (Pyeongchang-gun) pełniące skromną rolę stolicy administracyjnej tego małego regionu i dumną – oficjalnego tytularnego miasta gospodarza igrzysk. Wbrew pozorom nie wynika jednak z niej wiele, główny zegar odmierzający czas do otwarcia znajduje się przed ratuszem w Seulu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta