Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wspólnota wolności

05 maja 2018 | Plus Minus | Cezary Błaszczyk
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Indywidualizm nie prowadzi libertarian do egoizmu, instrumentalnego traktowania innych, ale przeciwnie – do afirmacji człowieczeństwa. Prawo zaś powinno umożliwić nam harmonijną koegzystencję, gdy będziemy realizować własne koncepcje szczęścia.

Indywidualizm i niezależność od wspólnoty noszą znamiona egoizmu – taki pogląd pojawia się ostatnio w czasopismach popularnonaukowych, różnych „laboratoriach idei", a nawet w prasie codziennej. W szczególności krytykowany jest w tym kontekście różnie rozumiany (często błędnie) libertarianizm, czyli ideologia oparta na absolutyzacji wolności i własności prywatnej, sceptyczna wobec nakładanych przez państwo ograniczeń. Głęboko się nie zgadzam z tą krytyką. Można bowiem odmiennie zapatrywać się na styl życia i zasady dobrze urządzonej wspólnoty; można także inaczej pojmować moralność i, w konsekwencji, dobrowolnie wyrzec się swobód ekonomicznych i obyczajowych; nie sposób jednak zaprzeczyć formalnym regułom sprawiedliwości, które proponują libertarianie. W mojej opinii wręcz trudno o myśl bardziej humanistyczną i społeczną, a przez to lepiej nadającą się na fundament sprawiedliwego ustroju i prawa.

By dowieść słuszności mojego stanowiska, odwołam się do tzw. filozofii Robinsona Crusoe, którą jeden z najważniejszych libertarian, Murray Newton Rothbard, uprawiał w „Manifeście libertariańskim" i „Etyce wolności". Zgodnie z tym modelem dopóki człowiek (niczym bohater powieści Daniela Defoe) odseparowany jest od innych, dopóty nie ma sensu rozprawiać o etyce, prawie, a nawet ekonomii. Dopiero pojawienie się na wyspie innych osób sprawia, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11043

Wydanie: 11043

Zamów abonament